Zakaz wjazdu dla Polaków do Niemiec jeszcze możliwy w przypadku poważnych czynów karalnych

7 lipca, 2014

W obrębie Unii Europejskiej obowiązuje swoboda przemieszczania się. Ponadto dla Polaków możliwe jest także pracowanie w Niemczech bez pozwolenia na pracę. Dużo Polaków ma w tym czasie miejsce zamieszkania w Niemczech i ogólnie wychodzi się z założenia, że deportacja w obrębie Unii Europejskiej do kraju pochodzenia nie jest już możliwa. Nie jest to prawdą.

 

Deportacja z Niemiec do Polski jest nadal możliwa i to także z nałożeniem zakazu wjazdu.

 

Pokazuje to następujący przypadek:

Obywatel UE, który od lat mieszkał w Niemczech i już w 2000 r. wjechał do Republiki Federalnej Niemiec, popełnił w 2010 r. ciężki czyn karalny i zgwałcił 19-letnią kobietę. Został skazany na ponad 4 lata więzienia. Podczas pozbawienia wolności odmówił wszelkiej refleksji nad czynem i terapii psychologicznej.

 

Po zwolnieniu został wezwany przez okręg Osnabrück do wyjazdu z Republiki Federalnej Niemiec do swojego kraju macierzystego i na wypadek, gdyby dobrowolnie nie wyjechał, zagrożono mu deportacją. Następnie nałożono zakaz ponownego wjazdu do Republiki Federalnej Niemiec przez okres 5 lat. Urząd uzasadnił to przede wszystkim tym, że został popełniony poważny czyn karalny przez obywatela UE, a także zachodzi ryzyko recydywy.

 

Od tej decyzji zainteresowany wniósł sprzeciw i sprawa wylądowała ostatecznie po postępowaniu w sprawie sprzeciwu przed Sądem administracyjnym w Osnabrück.

 

Sąd administracyjny w Osnabrück przyznał urzędowi rację i uznał za skuteczną deportację, jak i wstrzymanie ponownego wjazdu oraz zakaz wjazdu na 5 lat. (wyrok Sądu administracyjnego w Osnabrück z 23.06.2014 r., sygn. akt: 5 A 30/13)

 

Sąd administracyjny wyjaśnił, że okręg podejmując decyzję o deportacji bierze pod uwagę znaczenie prawa obywateli UE do swobodnego przemieszczania się, okres pobytu obywateli w Niemczech, sytuację rodzinną i ekonomiczną, jak i integrację kulturalną i społeczną. Przeciwko pozostawaniu w Republice Federalnej Niemiec przemawia interes publiczny polegający na ochronie ogółu społeczeństwa oraz bezpieczeństwa i porządku.

 

W efekcie końcowym ta decyzja pokazuje, że możliwe jest wciąż wydalenie z innego państwa UE do kraju macierzystego i „ukaranie” wstrzymaniem ponownego wjazdu. Nie ma to nic wspólnego z powtórnym karaniem, ponieważ chodzi przy tym o środek administracyjny, podczas gdy np. odbywana kara pozbawienia wolności jest sankcją karną.

 

W takich sprawach należy odpowiednio wcześnie upoważnić adwokata.

 

Należy także zwrócić uwagę, że obecnie istnieje dużo zakazów ponownego wjazdu do Niemiec dla Polaków, które zostały orzeczone bez ograniczeń czasowych. W tym przypadku możliwe jest ewentualnie złożenie wniosku o wyznaczenie terminu. Powinno to również nastąpić przez adwokata, który najpierw uzyskuje wgląd do akt.


Nakaz karny w Niemczech – co można zrobić? (Strafbefehl in Deutschland)

14 października, 2013

Wiele polaków pracuje bądź podróżuje w Niemczech. O ile obywatele Polski bez zameldowania w Niemczech popełnią czyn karalny (np. paserstwo, kradzież) dochodzenie prowadzone będzie przez policję, a później przez prokuraturę w Niemczech. Jeżeli polski obywatel nie zostanie zatrzymany na miejscu, to zostanie osadzony w areszcie śledczym, który może w większości przypadków opuścić po uiszczeniu kaucji lub złożenia zabezpieczenia. Jeżeli dochodzenia w Niemczech są zakończone, to wtedy albo występuję się z oskarżeniem przed niemieckim sądem lub zostaje wystosowany nakaz karny, o ile postępowanie nie zostanie zawieszone.

Nakaz karny w Niemczech

W przypadku gdy zostaje wystosowany nakaz karny, musi on zostać dostarczony polskiemu obywatelowi do Polski. Lecz w przypadku, gdy polak zamówi pełnomocnika do przyjmowania doręczeń (Zustellungsbevollmächtigter, najczęściej są to osoby, które pracują w sądzie), to wtedy on otrzymuje dokumenty jako pierwszy a następnie polski oskarżony. Najczęściej niemiecka policja przedkłada pismo do podpisania, a większość polaków nie wie co podpisuje. Jest to niekorzystne, ponieważ terminy dla środków prawnych zaczynają upływać w momencie dostarczenia do pełnomocnika od przyjmowania doręczeń.

sprzeciw (Einspruch)-przeciw nakazowi karnemu

W przeciągu dwóch tygodni od doręczenia wystosowanego nakazu karnego można wnieść sprzeciw przeciw nakazowi karnemu. Sprzeciw musi być w języku niemieckim i zostać przedłożony przez sądem. Sprzeciw może być skierowany przeciwko nakazowi karnemu bądź tylko przeciw następstwom prawnym.

 wgląd do akt

W normalnym przypadku zleceniobiorca (niemiecki Adwokat) wnioskuje na początku o wgląd do akt i decyduje potem, czy postępowanie w sprawie zażalenia jest sensowne. Jeżeli nie, to wycofuje się sprzeciw, a nakaz karny jest skuteczny.

rozprawa główna

Po wniesieniu sprzeciwu nadany jest termin do rozprawy głównej, podczas którego rozpatrywany będzie sprzeciw. Razem ze sprzeciwem powinny naturalnie zostać podane środki dowodowe, aby uzyskać uchylenie nakazu karnego. Uzasadnienie bez podania konkretnego asortymentu dowodowego, podobnie jak brak uzasadnienia nie ma najczęściej sensu, ponieważ sąd dokonał już wyboru na podstawie dotychczasowego stanu dowodów (stan akt) i zmieni swoją decyzję tylko w przypadku dobrego uzasadnienia i późniejszego przyjęcia dowodów.

Anwalt A. Martin


Wypowiedzenie w okresie choroby w Niemczech (Kündigung während Krankheit)

21 sierpnia, 2013

Wielu polskich pracowników pracuje obecnie w Niemczech. Zdarza się często, że duża część polskich pracowników nie zna niemieckich regulacji prawa pracy w Niemczech.

W szczególności niemieckie prawo dotyczące ochrony przed wypowiedzeniem jest inne niż polskie.

Często przychodzą do mnie do kancelarii polscy klienci i żalą się, że dostali wypowiedzenie w okresie choroby. Według polskiego prawa jest to problem, według zaś niemieckiego prawa niekoniecznie musi to być problem.

Wypowiedzenie w czasie choroby nie jest zabronione według niemieckiego prawa. Istnieje taka instytucja jak wypowiedzenie podczas urlopu.

Nie oznacza to, że takie wypowiedzenie ogólniejest zgodne z prawem. Istnieje cała masa innych przepisów w Niemczech, w szczególnosci ustawa o ochronie przed wypowiedzeniem, które zawierają uregulowania odnośnie ochrony pracownika. Szczególnie wtedy, kiedy ustawa o ochronie przed wypowiedzeniem znajduje zastosowanie (pracownik pracuje dłużej niż 6 miesięcy w zakładzie i w zakładzie pracuje więcej niż 10 pracowników w pełnym wymiarze czasu) powstaje nie najgorsza ochrona przed wypowiedzeniem. Pracodawca musi dokładnie wyjaśnić, dlaczego wypowiedziałumowę. Może on wypowiedzieć umowę tylko z powodów dotyczących zakładu pracy, zachowania lub osoby pracownika.Wszystkie te trzy możliwości wypowiedzenia są dla pracodawcy prawnie trudne do przeforsowania.

Dlatego też przed Sądem Pracy jest często zawierana ugoda, która kończy się tym, że pracodawca płaci odszkodowanie. Najwięcej Sądów Pracy orzeka odszkodowanie w wysokości 1/2 miesięcznej pensji brutto za rok pracy.

W takim procesie, procesie dotyczącym ochrony przed wypowiedzeniem, polski pracownik może też ewentualnie zostać zwolniony od kosztów procesu.

Powództwo o ochronę przed wypowiedzeniem musi zostać wniesione do sądu w ciągu 3 tygodni od

dostarczenia pracownikowi oświadczenia o wypowiedzeniu. Chodzi tu o termin zawity.

Prawnik niemiecki Andreas Martin – Berlin- Szczecin


Praca w Niemczech – jak bronić się przed wypowiedzeniem ze strony niemieckiego pracodawcy?

29 lipca, 2013

W międzyczasie wielu Polaków z uwagi na to, że pozwolenie na pracę nie jest już więcej potrzebne pracuje w Niemczech u niemieckich pracodawców. W przypadku umów o pracę w Niemczech obowiązuje przeważnie prawo niemieckie. Umowy o pracę, nawet w przypadku polskich pracowników, mówiących bardzo słabo w języku niemieckim, nie muszą zostać przetłumaczone na język polski, nie jest to konieczne. Osoba, która zawiera i podpisuje taką umowę, mimo że nie rozumie jej treści, nie może później powoływać się na to, że słabo mówi w języku niemieckim. Z tego też względu polski pracownik powinien przeczytać dokładnie umowę o pracę i jeśli jej nie rozumie, to powinien zlecić jej przetłumaczenie.

Uwaga: terminy zawite w umowach o pracę

W niemieckich umowach o pracę zawarte są często tzw. klauzule wyłączające. Znajduje się tam takie uregulowanie, że w przeciągu określonego czasu, najczęściej trzech miesięcy wszystkie roszczenia ze stosunku pracy wygasają, jeżeli nie zostaną dochodzone pisemnie w stosunku do strony przeciwnej. Czasami istnieje jeszcze drugi poziom tych klauzul i wg. nich wszystkie roszczenia muszą zostać dochodzone przed sądem, w przeciwnym razie wygasają. W umowach o pracę jeżeli nie znajdują zastosowania układy zbiorowe pracy terminy te muszą wynosić minimalnie trzy miesiące.

Jeśli ma zastosowanie do stosunku pracy układ zbiorowy pracy, ma to na przykład miejsce w pracach tymczasowych, na budowie itp. to obowiązują klauzule wyłączające zawarte w tych układach zbiorowych, które są krótsze. W takich pracach tymczasowych możliwe są miesięczne terminy.

Jeśli ten termin zostanie przegapiony przez pracownika i jego roszczenie nie zostaną dochodzone w odpowiednim czasie, to wygasają. Problematyczne jest to przede wszystkim w przypadku roszczenia o nadgodziny i o wynagrodzenie. Polscy pracownicy często zbyt długo czekają.

Wypowiedzenie – co teraz?

Jeśli stosunek pracy zostaje zakończony, to nie ma sensu pozasądownie prowadzić z pracodawcą negocjacji. Jedyną możliwością, żeby wyjaśnić sprawę jest złożenie przez pracownika w sądzie pracy tzw. pozew o ochronę przed wypowiedzeniem. Jeśli to nie będzie miało miejsca to wypowiedzenie będzie skuteczne (§7 ustawy o ochronie przed wypowiedzeniem). Z tego też względu jeśli pracownik chce bronić się przeciwko nadzwyczajnemu jak również normalnemu wypowiedzeniu to musi wnieść pozew o ochronę przed wypowiedzeniem do sądu pracy.

Trzytygodniowy termin wg. ustawy o ochronie przed wypowiedzeniem

Pozew o ochronę przed wypowiedzeniem musi zostać wniesiony w przeciągu trzech tygodni od doręczenia wypowiedzenia przez pracownika do sądu pracy. Doręczenie oznacza moment, w którym pracownik otrzymał pisemne wypowiedzenie. Jeśli ten 3/ tygodniowy termin zostanie przegapiony, to praktycznie jest niemożliwe, niezależnie od możliwości późniejszego dopuszczenia pozwu o ochronę przed wypowiedzeniem, działanie przeciwko wypowiedzeniu.

Pozew o ochronę przed wypowiedzeniem – dlaczego?

Nastepnym problemem jest to, że wielu polskich pracowników nie zna niemieckich regulacji w prawie pracy. W Niemczech jest tak, że pracodawca może przepisowo, często bez większych przeszkód przy zatrudnieniu do sześciu miesięcy bez problemu wypowiedzieć umowę o pracy. Chyba, że mamy do czynienia z tzw. specjalną ochroną przed wypowiedzeniem, jak np. u kobiet ciężarnych.

Po upływie sześciu miesięcy jest pracodawcy często ciężej. Od czasu zatrudnienia powyżej sześciu miesięcy i jeśli w zakładzie pracuje w pełnym wymiarze więcej niż 10 pracowników obowiązuje ustawa o ochronie przed wypowiedzeniem. Na podstawie ustawy o ochronie przed wypowiedzeniem istnieją tylko trzy możliwości wypowiedzenia umowy przez pracodawcę. Z powodów uwarunkowanych zachowaniem, osobą bądź zakładu pracy. Wszystkie trzy możliwości wypowiedzenia są dla pracodawcy bardzo trudne do udowodnienia w procesie o ochronę przed wypowiedzeniem i pracodawca w czasie procesu musi udowodnić, że mamy do czynienia z jedym z tych trzech powodów. Jak już powiedziałem, jest to problematyczne.

Często takie sprawy w sądzie pracy przebiegają następująco:

Pracownik wnosi pozew o ochronę przed wypowiedzeniem. Sąd wyznacza tzw. termin pojednawczy. Wyjaśniony zostaje tam powód wypowiedzenia. Pracodawca często zdaje sobie sprawę, że nie przeforsuje swojego wypowiedzenia, względnie, że będzie go to kosztowało dużo wysiłku, żeby udowodnić wypowiedzenie. Z tego też względu dochodzi do porozumienia i do wypłaty odszkodowania.

Najczęściej spotykaną formę odszkodowania, co uznam za ogólny punkt odniesienia, oblicza się na podstawie pełnego przepracowanego roku i wynosi połowę średniego miesięcznego wynagrodzenia brutto.

Ważne jest, że w wielu przypadkach nie istnieje roszczenie o odszkodowanie, lecz jest to sprawa, która wychodzi w trakcie rozprawy. Pozew o ochronę przed wypowiedzeniem opłaca się rownież wnieść w przypadku, gdy pracownik nie chce dłużej pracować u pracodawcy (jest to normalny przypadek w procesie o wypowiedzenie). Wtedy można się przekonać, czy pracodawca wówczas wypłaci odszkodowanie.

Szanse na pozytywne rozpatrzenie takiego postępowania winien ocenić niemiecki prawnik. Możliwa jest pomoc w pokryciu kosztów procesu również dla obywateli polskich.

Rechtsanwalt- prawnik niemiecki  – Andreas Martin, Stettin – Berlin- Löcknitz


Kara pozbawienia wolności| kara pieniężna w przypadku kradzieży lub paserstwa w Niemczech.

21 czerwca, 2013

Najczęstszymi postępowaniami przeciwko polskim obywatelom w Niemczech są postępowania z powodu kradzieży bądź paserstwa, często w związku z kradzieżą wartościowego samochodu.

kradzież samochodu w Niemczech –  nakaz aresztowania

Często postępowanie przebiega tak, że polscy obywatele wykrywani są przy transporcie skradzionych samochodów przez policję albo federalną straż graniczną w Niemczech. W normalnym przypadku następuje wtedy natychmiastowe zatrzymanie i doprowadzenie do sędziego wydającego nakaz aresztowania w Niemczech. Prawie we wszystkich przypadkach sędzia zarządza areszt śledczy. Jest to uzasadnione obawą ucieczki, ponieważ polscy obywatele nie mają stałego miejsca zamieszkania w Niemczech. Czy to uzasadnienie faktycznie zawsze się ostanie jest wątpliwe. Często dochodzi do sytuacji, że przy późniejszym sprawdzeniu podstaw do aresztowania, w przypadku osób które nie były wcześniej karane, ma miejsce uchylenie aresztu. Jednakże każdy przypadek jest inny, w szczególności, gdy mamy do czynienia ze zorganizowaną przestępczością, to w normalnym przypadku areszt zostaje utrzymamy, czy też chodzi o pojedynczy czyn. Następnie istotne jest to, jaką wartość miał skradziony samochód. Przy dużej wartości rzeczy pozostaje z reguły podtrzymany nakaz aresztowania na rozprawie, która ma sprawdzić podstawy aresztowania.

 paserstwo – areszt w Niemczech

Osoby dotknięte stawiają sobie pytanie, jak dalej przebiegać będzie postępowanie. W normalnym przypadku prokuratura stawia zarzuty. Musi to nastąpić w terminie 6 miesięcy od momentu aresztowania. Po upływie 6 miesięcy trudne jest przedłużenie aresztu, ewentualnie jest tutaj potrzebna decyzja Wyższego Sądu Krajowego w Niemczech (OLG). Czasami z powodu paserstwa bądź kradzieży szczególnie ciężkiego przypadku występuje się z aktem oskarżenia. Jeśli osoba znajduje się w areszcie, to z reguły zostaje mu przydzielony obrońca z urzędu. Obwiniony może jednak sam wybrać obrońcę. Z reguły taki adwokat, którego oczywiście samemu trzeba opłacić, działa w sprawie bardziej intensywnie.

rozprawa główna – kara pozbawienia wolności w zawieszeniu

Następnie ma miejsce rozprawa główna. W tych przypadkach często jest tak, że jest wyznaczony tylko jeden termin na rozprawę główną. Na rozprawie głównej rozstrzyga się sprawę. W szczególności sąd pyta, czy aresztowany chce zeznawać. Tutaj zależy od tego, czy sytaucja dowodowa jest jednoznaczna i czy np. pojazd niewątpliwie został skradziony, oznacza to np. zamek u drzwi był uszkodzony i czy został uruchomiony spreparowanym kluczem, to z reguły wychodzi się z założenia, że osoba ta wiedziała o nieprawnym pochodzeniu samochodu. Również okoliczności przekazania samochodu odgrywają ważną rolę. Nikt nie może przecież przypuszczać, że brał udział w transporcie kupionego samochodu, jeżeli samochód został przekazany na „ciemnym parkingu” w środku nocy, bez dokumentów i w dodatku z fałszywymi kluczykami. Osoby obwinione bardzo często jednak o tym zapominają. Uważają oni, że uda im się przeforsować zeznanie, że nie wiedzieli o kradzieży samochodu, co jest zadziwiające. W tych sytuacjach sensowne jest przyznanie się do winy i omówienie przez adwokata z prokuraturą i sądem możliwości zawarcia tzw. umowy w postępowaniu karnym. Oznacza to, że z prokuraturą i sądem wynegocjowana zostaje kara pozbawienia wolności w zawieszeniu, jeśli nastąpi przyznanie się do winy. Nieprawidłowe w tej sytuacji byłoby obstawanie przy tym, że nie wiedziało się nic o pochodzeniu samochodu, i że nie zauważyło się, że samochód został skradziony. W takiej sytuacji nie dojdzie do zawarcia umowy w postępowaniu karnym i ponadto takie przyznanie może stanowić okoliczność łagodzącą.

Z reguły można wychodzić z założenia, że obwiniony, który zarówno w Niemczech jak i w Polsce nie był wcześniej karany ( prokuratura niemiecka zwraca się z takim zapytaniem do polskiej) musi się liczyć z karą pozbawienia wolności, która w wielu przypadkach jest zawieszana. Jeżeli jednak obwiniony wcześniej był karany za podobne przestępstwa, to nie jest wykluczone, że sąd orzeknie karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia.

Kara pieniężna wchodzi tutaj również w rachubę, jeżeli mamy do czynienia z niezorganizowanym współdziałaniem obwinionego, względnie jeśli samochód miał niewielką wartość.

A. Martin – prawnik


Praca w Niemczech- sądowne dochodzenie nadgodzin od pracodawcy w sądzie pracy.

25 kwietnia, 2013

Wielu Polaków pracuje w Niemczech. W Niemczech jest tak, że pracodawca zobowiązany jest sporządzić pisemną umowę o pracę z pracownikiem. W umowie o pracę muszą zostać uregulowane wszystkie najważniejsze punkty stosunku pracy. Wynika to z ustawy o dowodach. Wg paragrafu 2 ustęp 1 Nr 7 tej ustawy umowa o pracę (Nachweisgesetz) musi zawierać umówiony czas pracy. To jest istotny punkt.

 

Regularny czas pracy- kryterium do obliczenia nadgodzin.

 

To kiedy faktycznie mamy do czynienia z nadgodziną nie jest do końca wielu pracownikom jasne. Często nieprawidłowo wychodzi się z założenia, że istnieje tak zwana górna ustawowa liczba godzin pracy i każda dodatkowa godzina pracy powyżej tej liczby jest nadgodziną. To nie jest prawdą. Punktem wyjścia o pytanie kiedy mamy do czynienia z nadgodzinami, jest uregulowany czas pracy w umowie o pracę.

 

Uregulowany czas pracy i nadgodziny.

 

Jeśli np. w umowie o pracę- w normalnym przypadku- uregulowany został czas pracy 40 godzin tygodniowo, to 41 godzina jest nadgodziną. Nieprawidłowe jest tutaj przeliczanie na miesięczny czas pracy, a więc na 160 godzin, i że każda godzina powyżej 160 godzin jest nadgodziną. Decydujący jest w tym przypadku uregulowany czas pracy. Jeśli w umowie o pracę został uzgodniony tygodniowy wymiar pracy, to nadgodziny muszą być określone tygodniowo.

 

Należy jednak przy tym mieć na względzie, że może się zadarzyć, że np. pracownik w jednym tygodniu pracuje 50 godzin, a w następnym tylko 30. Jeśli w umowie o pracę jest to również uregulowane, to nadgodziny podlegają wyrównaniu w czasie wolnym. W normalnym przypadku, kiedy pracodawca wskaże odpowiednie instrukcje – to wychodzi się z założenia, że w powyższym przykładzie w pierwszym tygodniu wypada 10 nadgodzin, które zostają zrekompensowane w drugim tygodniu pracownikowi poprzez czas wolny w zamian za pracę nadliczbową.

 

Ważne jest, że nadgodziny ustala się w opraciu o umówiony czas pracy. Te nie muszą wynikać z umowy o pracę, ale mogą np. wynikać np. z zbiorowego układu pracy,w przypadku, gdy ma on zastosowanie.

 

Jeśli regularny czas pracy, co zdarza się w przypadku firm pośredniczących w zatrudnianiu pracowników czasowych, wynosi np. 170 godzin miesięcznie, to nadgodziny muszą zostać określone za miesiąc.

 

Złożenie pozwu o nadgodziny przed niemieckim sądem pracy?

 

Jeśli wyliczy się mniej więcej, które nadgodziny należą się pracownikowi i za które powinien zapłacić pracodawca, to ważne jest, że w niemieckim prawie odmienność. W niemieckim prawie trudno jest dochodzić sądownie nadgodzin. Nie wystarcza, że pracownik ogólnie przedstawi, że razem ma 40 nadgodzin i chce żeby mu za nie zapłacono. Pracownik musi dokładnie przedstawić:

kiedy nagodziny miały miejsce,

że zostały mu one zarządzone względnie tolerowane.

 

Pracownik musi więc wskazać czasowo, kiedy miały miejsce nadgodziny, i tak w jakim dniu i jak długo co w konsekwencji spowodowało przekroczenie regularnego czasu pracy.

Następnie musi on udowodnić, że pracodawca zarządził mu te nadgodziny, względnie przynajmniej je tolerował. W praktyce to również jest trudne. Z tego też względu przeforsowanie roszczenia o nadgodziny w Niemczech nie jest łatwe. Potrzebne tu są bardzo dokładne informację od pracownika. Jeśli pracownik ma potwierdzenie od pracodawcy, że ma nadgodziny, to dochodzenie sądowne nadgodzin nie jest już takie trudne.

 

Uregulowania w układach zbiorowych pracy- konto ewidencjonujące czas pracy

 

Jeśli np. w branży zatrudniającej czasowo pracowników ma zastosowanie zbiorowy układ pracy, to często prowadzone są przez pracodawcę konta ewidencjonujące czas pracy. Może to zostać zarządzone właśnie przez ten ukłąd zbiotrowy pracy. W umowie o pracę jest to jednak problematyczne. Może tutaj się zdarzyć, że pracodawca ma w jedynch miesiącach więcej pracy niż w innych, i że nadgodziny wyrównywane są wtedy przez udzielenie wolnego czasu.

 

Należy więc pamiętać, że trzeba po pierwsze prawidłowo obliczyć nadgodziny, a następnie potrzebna jest duża staranność w przypadku wniesienia pozwu. Adwokat wymaga w przypadku zlecenia prowadzenia mu sprawy, że będzie otrzymywał wyczerpujące odpowiedzi i otrzyma odpowiednie notatki i dokumenty. W praktyce jest to również problematyczne. Wielu pracowników nie posiada odpowiednich notatek i nie docenia ryzyka procesowego.

 

Andreas Martin


Dochodź sądownie swojego wynagrodzenia w Niemczech-pamiętaj o terminach zawitych

11 grudnia, 2012

Coraz więcej polskich pracowników pracuje w Niemczech. Bardzo często zostają przy tym podpisane umowy o pracę, ale również ustna umowa o pracę jest na podstawie prawa niemieckiego ważna. Jednakże pracodawca na podstawie ustawy o obowiązku dokumentowania zobowiązany jest spisać istotne warunki umowy i wysłać pracownikowi odpis umowy o pracę. W praktyce nie dzieje się tak jednak często i pracodawca nie ponosi z tego tytułu daleko idących skutków.

Wielu polskich pracowników, którzy pracują u niemieckich pracodawców nie wie, że w niemieckim prawie pracy w umowach o pracę mogą zostać zawarte terminy zawite. Często mamy do czynienia z terminami zawitymi w powszechnie obowiązujących zbiorowych układach pracy, które mogą znaleźć zastosowanie w umowach o pracę. W Niemczech powszechnie obowiązujące zbiorowe układy pracy występują na przykład w:

  • –          zakresie budowlanym
  • –          zakresie zabezpieczenia i ochrony
  • –          zakresie służby pielęgniarskiej
  • –          zakresie gospodarki odpadami.

Ponadto również w innych dziedzinach.

Zasadniczo pracodawca musi wskazać pracownikowi na taki zbiorowy układ pracy i to pisemnie.

Jeśli takie terminy zawity są uregulowane w umowie o pracę, to z reguły brzmią one po polsku następująco:

 „ Wszystkie roszczenia wynikające ze stosunku pracy muszą zostać dochodzone pisemnie w przeciągu 3 miesięcy u strony przeciwnej. Jeśli strona przeciwna w przeciągu 2 tygodni się do nich nie ustosunkuje bądź odrzuci te roszczenia, to sprzeciw musi zostać wniesiony w przeciągu kolejnych 3 miesięcy do sądu, bo w innym przypadku tracą te roszczenia ważność.”

Takie klauzule służą do tego, że jeżeli pracownik ma roszczenie o wynagrodzenie i niemiecki pracodawca tego nie płaci to to roszczenie po 3 miesiącach od dnia jego wymagalności wygasa i nie może być więcej dochodzone. Takie terminy są zasadniczo dozwolone, jednakże w umowie o pracę terminy te muszą wynosić co najmniej 3 miesiące.

W układach pracy terminy te mogą być również krótsze. I tak np. w układzie zbiorowym dla przemysłu budowlanego terminy zawite uregulowane są 2 razy po 2 miesiące.

Jeśli więc w przeciągu tego terminu roszczenie nie zostanie pisemnie dochodzone względnie dochodzone sądownie to roszczenie to nie może później być dochodzone przed sądem, ponieważ sąd z urzędu sprawdza terminy zawite. Jest tutaj inaczej niż w przypadku przedawnienia, gdzie w końcu zarzut przedawnienia musi zostać zgłoszony w procesie i sąd nie może sam z siebie sprawdzać przedawnienia. Terminy zawite są jednak przez sąd sprawdzane.

Rechtsanwalt (Prawnik niemiecki)  – Andreas Martin – Stettin – Berlin- Löcknitz


Postępowanie sądowe/ areszt śledczy w przypadku paserstwa i kradzieży samochodów w Niemczech

10 października, 2012

Najczęstszymi postępowaniami z polskimi obywatelami w Niemczech, które zaczynają się od zatrzymania osoby w areszcie śledczym są postępowania z powodu paserstwa, kradzieży ewentualnie kradzieży dokonanej przez grupę bądź zarobkowa kradzież samochodów w Niemczech.

 

W przypadku gdy obywatel polski zostaje zatrzymany przez policję w Niemczech z kradzionym samochodem to już w momencie zatrzymania jest jasne, że nastąpi zatrzymanie i to, że zostanie zarządzony areszt śledzczy przez sędziego śledczego. Problemem jest to, że obywatel polski, który znalazał się w takiej sytuacji wierzy, że przez pewnego rodzaju zezanania uda mu się uniknąć aresztu śledczego bądź też zatrzymania.

 

Tak się prawie nigdy nie dzieje. W tej sytaucji lepiej jest nie składać żadnych zeznań przed policją czy urzędami, ponieważ fałszywe zezwania czy wdanie się we spór w sprawie jest trudno później skorygować. Już i tak na samym wstępie wiadome jest, że dojdzie do zatrzymania i do aresztu śledczego, ponieważ w gruncie rzeczy w przypadku polskich obywateli, co moim zdaniem jest problematyczne, zachodzi obawa ucieczki, ponieważ osoba taka nie ma stałego miejsca zamieszkania.

 

Najczęściej chodzi o skradzione samochody typu BMW/VW/Audi. W praktyce często jest tak, że kierowca samochodu jest tylko małym „trybikiem” w zorganizowanej kryminalnej maszynie i przeważnie kierowca tego samochodu oskarżony zostaje z powodu paserstwa względnie kradzieży w celach zarobkowych, czy też z powodu kradzieży dokonanej przez grupę przestępczą. Kierowca sam jednak przeważnie nic nie wie na temat osób odpowiedzialnych za to i za określoną sumę tylko przewozi auto. Mimo tego zachodzi tutaj czyn przestępczy i skazanie z powodu paserstwa jest bardzo prawdopodobne.

 

Ważne jest, żeby krótko po areszcie śledczym zlecić prowadzenie sprawę obrońcy niemieckimu. W przypadku osoba znajdująca się w tej sytuacji najpierw jest w areszcie śledzym, to wtedy sąd szybko przydziela adwokata, który będzie działał jako obrońca z urzędu. Ponieważ przeważnie obywatel polski nie ma życzeń co do adwokata to sąd przydziela mu go z góry bądź też inni więźniowie polecają mu adwokata. Ważne jest, żeby w sprawie szybko działał adwokat, który ewentualnie może spróbować skrócić areszt śledzczy przez szybkie umówienie rozprawy głównej w postępowaniu bądź też również pod pewnymi warunkami przez wniosek o zbadanie podstaw aresztowania.

 

Jeśli osoba, która jest oskarżona z powodu paserstwa czy kradzieży nie była jeszcze karana w Niemczech, to w pewnych sytuacjach możliwe jest wynegocjowanie z prokuraturą/sądem wyroku w zawieszeniu. Z tego też względu konieczne jest pewne doświadczenie i adwokat będzie mógł podjąć odpowiednie kroki, jeśli będzie jasne, że na podstawie sytuacji dowodowej już i tak nastąpi skazanie.

 

Prawnik

Andreas Martin

Kancelaria w Szczecinie

 


Praca studentów w Niemczech w okresie wakacji

10 lipca, 2012

W okresie wakacyjnym wielu studentów decyduje się na podjęcie pracy. Spora część z nich wyjeżdża do Niemiec, aby przez kilka miesięcy podreperować budżet.

Studenci są całkowicie zwolnieni z konieczności ponoszenia kosztów ubezpieczenia zdrowotnego, pielęgnacyjnego oraz ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, niezależnie od wysokości otrzymywanego wynagrodzenia.

Zwolnienie od ponoszenia powyższych ciężarów nie obowiązuje jednak, jeśli da się przewidzieć, że zajęcie wykonywane przez więcej niż 20 godzin tygodniowo, będzie trwało także po zakończeniu okresu wakacyjnego.

Pewne szczególne regulacje obowiązują odnośnie ubezpieczenia rentowego. Studenci będą z niego zwolnieni tylko wtedy, gdy praca ma wymiar drobny lub charakter krótkookresowy. Tzw. 400 – Euro – Job dla studentów nie niesie za sobą żadnych obciążeń ubezpieczeniowych, ponieważ ryczałtowe stawki opłaca za nich pracodawca. Krótkookresowe zajęcie – nie dłuższe niż 2 miesiące lub łącznie maksymalnie 50 dni jest dla obu stron – pracodawcy i pracownika – zwolnione od wydatków na ubezpieczenie.

.

Niemiecka Kancelaria Prawna Andreasa Martina – Berlin – Szczecin

.


Kleingewerbe i kaufmännisches Betrieb

21 czerwca, 2012

W poprzednim poście wspomniano pewnej specyfice niemieckiego prawa gospodarczego, jaką jest rozróżnienie w przypadku osób fizycznych, formy „Kleingewerbe” i „kaufmännisches Betrieb„.

Kaufmännisches Betrieb musi zostać wprowadzony do rejestru przedsiębiorców (Handelsregister). Wobec jego działalności znajduje zasadniczo zastosowanie niemiecki kodeks spółek handlowych (Handelsgesetzbuch – HGB). Tzw. Kleingewerbe mogę natomiast być wpisane do wspomnianego rejestru, jednak nie mają takiego obowiązku. Po wpisaniu byłyby one jednak traktowane nieco odmiennie. Jeśli jednak nie korzystają z tej możliwości, wobec nich zastosowanie znajdują przepisy niemieckiego kodeksu cywilnego (BGB), a nie HGB.

Jak jednak rozróżnić, czy ma się do czynienia z Kleingewerbe czy z kaufmännisches Betrieb? Pod uwagę bierze się m.in. obrót, liczbę pracowników, wysokość majątku przedsiębiorstwa, jak i np. liczbę oddziałów. Obrót w wysokości przekraczającej 250.000 euro rocznie zasadniczo przesądza o tym, że nie ma się do czynienia z małym przedsiębiorcą.

Kleingewerbe może być prowadzone przez jedną osobę fizyczną lub przez spółkę cywilną – Gesellschaft bürgerlichen Rechts (GbR). Natomiast kaufmännisches Betrieb to: Einzelkaufmann (e.K.), spółka jawna – die offene Handelsgesellschaft (oHG), spółka komandytowa – Kommanditgesellschaft (KG), a także spółka z ograniczoną odpowiedzialnością – Gesellschaft mit beschränkter Haftung  (GmbH).